Przeszukaj treści według wybranego tematu

Przeszukaj treści według wybranego tematu

Przeszukaj treści według wybranej branży

Branża
2015-11-20 12:28

Jednolity rynek w Unii Europejskiej

Małgorzata Jankowska-Blank i Jacek Grabowski, departament prawny firmy Gemius

W maju 2015 roku Komisja Europejska ogłosiła szczegółowy plan utworzenia Jednolitego Rynku Cyfrowego. W październiku podjęła również niezależnie działania dotyczące rynku tradycyjnego. W świetle zapowiadanego planu bardzo istotnym jest postulat europejskiego sektora e-commerce o zapewnieniu spójności tych dwóch inicjatyw. Pisze Małgorzata Jankowska-Blank, szef departamentu prawnego firmy Gemius.

W październiku 2015 KE przedstawiła projekt, którego celem jest ulepszenie jednolitego rynku usług w Unii Europejskiej, niezależnie od trwających już prac nad stworzeniem jednolitego rynku cyfrowego. Stowarzyszenie Ecommerce Europe, które reprezentuje interesy ponad dwudziestu pięciu tysięcy europejskich przedsiębiorstw, zwraca jednak uwagę na to, że dwa odrębnie prowadzone projekty powinny zostać połączone.

Idea Jednolitego Rynku Cyfrowego

Utworzenie Jednolitego Rynku Cyfrowego miałoby zapewnić usunięcie krajowych ograniczeń dotyczących transakcji dokonywanych za pośrednictwem internetu. Według definicji Parlamentu Europejskiego jest to wyeliminowanie dzisiaj istniejących w tym sektorze barier handlowych w celu zwiększenia dobrobytu gospodarczego i stworzenia jeszcze bliższych więzi między narodami Europy. Powstanie Jednolitego Rynku Cyfrowego ma wpłynąć na ożywienie gospodarki europejskiej.

W październiku zapowiedziano również podjęcie działań, których skutkiem miałby być rozwój i usprawnienia w obrębie funkcjonowania rynku tradycyjnego. Celem nowej strategii jest ułatwienie także stacjonarnym firmom działalności na terenie całej Europy. Plan zakłada większy dostęp do towarów i usług pracowników zawodowych, a także tworzenie nowych miejsc pracy dla zaspokojenia szerokich potrzeb rynku. Komisja planuje także nowe regulacje w kwestii finansowania innowacyjnych firm, a także tych, które dopiero rozpoczynają działalność.

Trzy obszary działań dla dobra wspólnego rynku

Działania obejmować mają trzy obszary: dostęp do dóbr i usług w całej Europie, jednolite zasady prowadzenia działalności oraz wzrost gospodarki związany z handlem cyfrowym i tradycyjnym.

Ecommerce Europe zauważa luki w planie KE i zaznacza, że nową strategię dotyczącą jednolitego rynku należy prowadzić dwutorowo, dzięki czemu rozwijać się będą mogły zarówno firmy internetowe, jak i sektor handlu tradycyjnego. Dlatego eksperci stowarzyszenia domagają się, aby nie tworzyć równoległych i odrębnych ram prawnych dla obu sektorów, a takie rozwiązanie chce wdrożyć Komisja.

Koniec z blokowaniem zakupów dla klientów z zagranicy?

W ramach działań w obrębie wyznaczonych obszarów, Komisja zaproponowała opracowanie nowych regulacji prawnych ułatwiających międzynarodowy handel elektroniczny oraz szybsze i bardziej spójne egzekwowanie przepisów dotyczących konsumentów.

Co to oznacza dla klienta? Ważnym aspektem jest zakończenie, niesłusznego zdaniem KE, ograniczania dostępności zakupów w sieci. Dziś często zdarza się sytuacja, gdy klient chce dokonać zakupu w sklepie internetowym, ale nie może tego zrobić ze względu na swoją lokalizację.

Czasem wpływa to na możliwość zrobienia zakupów w ogóle, czasem klient przekierowany zostaje do sklepu przeznaczonego dla użytkowników z danego kraju. Bardzo często wiąże się to z koniecznością zapłacenia za towar więcej, niż w pierwotnie wybranym sklepie. Przez wprowadzenie nowych regulacji KE dąży do polityki wyrównanych cen towarów. Te plany wiążą się także ze zmianami w prawie autorskim. Komisja dąży do unowocześnienia przepisów, które miałoby ograniczyć różnice między krajowymi systemami tego prawa i umożliwić szerszy dostęp online do utworów w całej Unii Europejskiej.

Ecommerce Europe zaleca jednak ostrożność przy wprowadzaniu nowych regulacji i postuluje, aby tylko nieuzasadnione praktyki zostały zakazane. Zróżnicowanie cen i warunków zakupu powinno być dozwolone, jeśli istnieje obiektywny powód, u którego podstaw leży polityka cenowa. Nowe przepisy nie powinny także prowadzić do obowiązku sprzedaży towarów w całej Unii Europejskiej – firmy internetowe mogą mieć wiele obiektywnych przyczyn by nie robić. Podobne postulaty dotyczą także rynku tradycyjnego. Oddzielanie tych dwóch projektów nie jest zatem rozwiązaniem optymalnym.

Zmiany tak, ale nie odrębne

Stowarzyszenie Ecommerce Europe uznało, że nowa strategia ma potencjał, aby pomóc w tworzeniu prawdziwego europejskiego jednolitego rynku dla konsumentów i przedsiębiorstw. Eksperci podkreślają jednak, że nowe propozycje nie powinny tworzyć dwóch różnych uregulowań prawnych dla tego samego produktu, gdy jest on sprzedawany w internecie lub poza nim. Polityka zmian powinna być spójna.

W dobie współistnienia kanałów sprzedaży stacjonarnej z coraz bardziej dochodowymi kanałami sprzedaży online, wprowadzanie dwóch odrębnych uregulowań, wpłynęłoby negatywnie na rozwój całego rynku.

Do schowka> Drukuj

Rodzaj treści

opinia

Branża

handel

Autor:

Małgorzata Jankowska-Blank i Jacek Grabowski

departament prawny firmy Gemius