To, że Amazon interesuje się polskim rynkiem, nikogo nie powinno dziwić. Pytaniem otwartym pozostaje, jak bardzo firmie Jeffa Bezosa będzie zależało na zajęciu miejsca lidera w branży e-commerce w Polsce. Obserwując Amazona, można odpowiedzieć, że inna pozycja niż pierwsza go nie interesuje.

W polskiej przestrzeni jest miejsce dla każdego, kto jest w stanie zaoferować klientom produkty w atrakcyjnych cenach oraz szybką i tanią lub darmową dostawę. Amazon spełnia takie warunki, a ze względu na skalę może konkurować z każdym podmiotem na polskim rynku. Może też taką walkę wygrać, pod warunkiem że nie popełni błędów takich jak na przykład eBay. Jednak to raczej nie jest w stylu firmy Bezosa.

Wszystko zależy od tego, jaką strategię przyjmie Amazon i jak szybko będzie chciał zdobyć jak największą część rynku. Firma Bezosa dysponuje wystarczającymi środkami, by podjąć skuteczną walkę z każdym podmiotem na naszym rynku, ale nikt w Amazonie nie zacznie wydawać pieniędzy, jeśli zwrot z inwestycji nie będzie wystarczająco satysfakcjonujący. Nie można jednak zapominać o innym graczu, który zdobywa coraz większą popularność nad Wisłą, czyli o Aliexpress. Tak naprawdę ani Amazon, ani Aliexpress nie prowadziły jeszcze intensywnych działań promocyjnych na naszym rynku, a mimo to mają już całkiem spore grupy klientów. Jeśli więc zarówno w Amazonie, jak i w Aliexpress podjęte zostaną decyzje o poważnym zaangażowaniu się w walkę o polski rynek, będzie to z pewnością oznaczało zmiany dla obecnej branży e-commerce. Dla klientów to może być dobra wiadomość.

Komentarz ukazał się w serwisie Propertynews.pl.