Przeszukaj treści według wybranego tematu

Przeszukaj treści według wybranego tematu

Przeszukaj treści według wybranej branży

Branża
2016-05-27 09:00

Przyszłość Twittera zależy od cierpliwości inwestorów

Przyszłość Twittera zależy od cierpliwości inwestorów

Wielu marketerów używa Twittera jako kanału uzupełniającego komunikację i to rozwiązanie sprawdza się doskonale. Twitter pozwala dotrzeć do różnorodnej grupy odbiorców, w tym polityków, dziennikarzy i celebrytów – pisze Marek Molicki, ekspert z firmy Gemius.

Twitter pozwala dotrzeć do różnorodnej grupy odbiorców

Patrząc wyłącznie na liczby trudno jednoznacznie ocenić znaczenie Twittera dla rynku, bo uwzględniając tylko nasz region, różnice w popularności są znaczne. Należy jednak pamiętać, że jeśli chcemy dotrzeć do konkretnych, specyficznych, czasem niszowych grup, wybór platformy takiej jak Twitter może okazać się znacznie lepszym pomysłem niż inwestowanie budżetu czy choćby tylko czasu w dużo bardziej popularne platformy. Wielu marketerów używa Twittera jako kanału uzupełniającego komunikację, prowadzoną głównie w innych miejscach i to rozwiązanie sprawdza się doskonale. Niewątpliwie jest to również ważne miejsce dla polityków, dziennikarzy i celebrytów, a także „wannabe” celebrytów (obserwujemy to zjawisko w niektórych krajach SEE).

O tym, co stanie się z Twitterem w przyszłości, trudno jednak dziś jednoznacznie wyrokować, bo wygląda na to, że i w centrali firmy dowodzonej przez Jacka Dorsey’a nie ma jednomyślności. Kilka tygodni temu byliśmy świadkami exodusu osób z kierownictwa, a także burzy związanej z informacjami o zmianach w algorytmie i zniesieniu limitu 140 znaków (#RIPTwitter), temat limitu znaków właśnie powrócił. Ja jednak mocno trzymam kciuki za Twittera, ponieważ uważam, że jest to istotny kanał komunikacji, znacznie inny niż pozostałe social media, pozwalający dotrzeć do nieco innych ludzi, ale też wymagający większej sprawności niż platformy nie nakładające limitów lub ograniczające je w mniejszym stopniu (jak Linkedin). Przyszłość Twittera zależy jednak w dużym stopniu od cierpliwości inwestorów (jeszcze w lutym tego roku analityk firmy Stifel, Scott Devitt zmienił rekomendację z „Trzymaj” na „Sprzedaj”) i tego czy zechcą dać kolejny – nomen omen – kredyt zaufania.

Popularność Twitter.com – co mówią liczby?

Niemal co piąty polski i węgierski internauta między 15 a 69 rokiem życia odwiedza stronę Twitter.com (źródło: gemiusAudience, marzec 2016). To mniej niż w Turcji. Tam amerykański mikroblog dociera do blisko jednej trzeciej populacji internautów. Inaczej natomiast kształtuje się popularność Twittera w Europie Wschodniej. Na Białorusi i w Rumunii ten serwis odwiedza co dziesiąty użytkownik sieci, a na Ukrainie nieco więcej, bo blisko 14 proc internautów.

Temat

Do schowka> Drukuj

Rodzaj treści

artykuł

Autor:

Marek Molicki

Manager Regionalny

Ekspert w branży online, znawca e-marketingu, e-commerce i big data. Pasjonat mediów społecznościowych, a także mówca i trener. Fascynują go nowe technologie i korzyści, jakie ludzie dzięki nim osiągają.

Doświadczenie zdobywał w wielu polskich i międzynarodowych firmach, takich, jak Vogel Burda Communication, Chip Xonio Online GmbH, CD Projekt, Cenega, Axel Springer i Grupa Pracuj.

W Gemiusie, jako manager regionalny, jest odpowiedzialny za rozwój strategii firmy w każdym z oddziałów spółki w Europie.

Pokaż wszystkie artykuły z ekspertem