Przeszukaj treści według wybranego tematu

Przeszukaj treści według wybranego tematu

Przeszukaj treści według wybranej branży

Branża
2015-11-05 09:11

Media społecznościowe jako kanały komunikacji – charakterystyka użytkowników

W komunikowaniu się z użytkownikami najważniejszą rolę odgrywa zazwyczaj zasięg danego kanału komunikacyjnego. Warto zwrócić także uwagę na charakterystykę użytkowników serwisów społecznościowych. Zasięg może być mniej istotny od właściwie wybranej grupy docelowej. Kogo znajdziemy na Facebooku, a kogo na Twitterze?

W 2015 roku z internetu korzysta już 70 proc. Polaków, czyli 24,9 miliona osób. Najnowsze badania Gemiusa wykazały, że Facebook i Twitter rosną w siłę wśród polskich internautów. Liczba osób miesięcznie odwiedzających Facebooka to już ponad 20 milionów, co oznacza, że 80 proc. wszystkich polskich internautów korzysta z tego serwisu. Twitter osiągnął liczbę ponad 3,3 mln użytkowników (13 proc. wszystkich polskich internautów).

Kogo szukać na Twitterze?

Osoby z wykształceniem średnim i wyższym korzystają z Twittera chętniej niż inne. Wśród użytkowników jest przewaga mężczyzn (55 proc.). Stosunkowo chętnie zaglądają na Twittera specjaliści, osoby uprawiające wolne zawody oraz emeryci lub renciści. Jak podaje Gemius, ponad jedna piąta użytkowników mieszka w miastach o liczbie powyżej 200 tysięcy mieszkańców.

Facebook – miliony możliwości

Według danych Gemiusa, zasięg Facebooka w Polsce to ponad 80 proc. (20,1 mln) wszystkich internautów. Większość cech społecznych i demograficznych dotyczących użytkowników serwisu pokrywa się ze strukturą populacji całego polskiego internetu. Na Facebooku obserwujemy natomiast większą równość płci w porównaniu z Twitterem – choć kobiet jest nieznacznie więcej niż mężczyzn (51 proc.), co zresztą także jest odzwierciedleniem struktury demograficznej w Polsce.

Jak wynika z badania, trzy najliczniejsze grupy użytkowników pod względem statusu zawodowego pokrywają się z tymi dotyczącymi Twittera – uczniowie i studenci, emeryci i renciści oraz specjaliści i przedstawiciele wolnych zawodów (40 proc. wszystkich użytkowników).

Na Facebooku największy udział stanowią osoby deklarujące wykształcenie zawodowe, średnie lub wyższe – według Gemiusa jest to w sumie ponad 60 proc. użytkowników. Grupa wiekowa 15–24 lata jest drugą pod względem wielkości (22 proc.).

Wybór grupy docelowej łatwiejszy na Facebooku

Ogólna charakterystyka użytkowników na Facebooku ma dość znikome znaczenie dla wydawców. Dzięki narzędziom umożliwiającym przypisywanie odpowiedniej grupy docelowej do publikowanych postów i tak różnorodnej grupie odbiorców, mamy możliwość trafienia dokładnie do tych, których chcemy zainteresować komunikacją i interakcjami. Na Twitterze zadanie to jest utrudnione – kluczową rolę odgrywa tu tagowanie.

Jak wynika z raportów amerykańskiego Pew Research Center, użytkowników Twittera charakteryzuje przede wszystkim chęć bycia na bieżąco z najważniejszymi wydarzeniami i możliwość wchodzenia w interakcje z interesującymi postaciami z życia publicznego. Istotna jest także możliwość bieżącego komentowania trwających wydarzeń lub śledzenie toczących się na żywo dyskusji. Użytkownicy niekoniecznie jednak wchodzą w tych sytuacjach w interakcje.

Porównując oba serwisy społecznościowe eksperci rynkowi zauważają także, że nawet jako marka, także jesteśmy użytkownikiem i forma naszego istnienia w serwisie może mieć znaczenie. Twitter jest kanałem opartym na relacjach – to one są jego największym kapitałem.

Pułapka EdgeRank

– Edge Rank jest bardzo ciekawym przykładem skrzyżowania nauki z biznesem. Dobór właściwych algorytmów i ograniczanie lub zwiększanie zasięgu, to bodziec służący do zwiększania budżetu i wysiłku wkładanego w tworzenie unikalnych treści – tłumaczy Dominik Wieprzowski, analityk biznesowy firmy Gemius. – Odkrywanie złożoności tego algorytmu, liczby zmiennych, które mają na niego wpływ oraz dostosowywanie naszych działań do kolejnych jego ulepszeń, to w pewnym sensie nauka sama w sobie – wyjaśnia analityk.

Ekspert Gemiusa przypomina jednak, że Facebook stawia na ograniczanie organicznego ruchu, a algorytm Edge Rank nieubłaganie obcina zasięgi. Dzięki dużej liczbie interakcji jest szansa na zyskanie organicznego ruchu, ale decydując się na start od zera warto wiedzieć, z czym trzeba się uporać. Należy zwracać na to uwagę, jeżeli działania na Facebooku mają ograniczać się do generowania organicznego ruchu i nie są brane pod uwagę płatne kampanie.

– Wiadomym jest, że każdy z opiekunów fanpage'a będzie starał się możliwie najlepiej wykorzystywać daną nam przez Facebooka opcję docierania do szerokiej grupy odbiorców. Z tego powodu najlepsi z opiekunów bacznie śledzą nie tylko zachowania swoich użytkowników, ale także właśnie sam algorytm. Niejednokrotnie Facebook wprowadzał już zmiany, które wywracały dotychczasową wiedzę i zmuszał do kreatywnego podchodzenia do tematu komunikacji z fanami. Osobiście sądzę, że tak długo jak istniał będzie Facebook tak długo Edge Rank będzie dostosowywany, a ludzie którzy opiekują się fanpage'ami będą poszukiwać nowych wzorców, które pomogą im stać się jeszcze lepszymi – wyjaśnia Dominik Wieprzowski.

Każdy z kanałów ma wady i zalety – umiejętność poruszania się w obu środowiskach wymaga czasu. Jednak w poszukiwaniu konkretnych grup docelowych, które wywrzeć mają wpływ na konwersję, nadal zdecydowanie bardziej wart uwagi jest Facebook. Nie sposób jednak nie zauważyć, że Twitter, choć nie jest zasięgową konkurencją dla Facebooka, ma swoje zalety i umiejętne ich wykorzystanie także może pomóc w monetyzacji działań społecznościowych.

O badaniu Megapanel PBI/Gemius

Dane pochodzą z ogólnopolskiego badania internetu Megapanel PBI/Gemius, realizowanego w sposób ciągły od ponad 10 lat przez firmę Gemius na zlecenie spółki Polskie Badania Internetu. Na jego podstawie publikowane są dane statystyczne, które prezentują popularność stron WWW oraz związanych z nimi profili społeczno-demograficznych internautów.

Dane z badania Megapanel PBI/Gemius służą reklamodawcom, agencjom reklamowym i domom mediowym do szacowania potencjału reklamowego stron WWW i planowania kampanii online. Korzystają z nich również wydawcy, którzy na ich podstawie szacują udział własny w rynku internetowym i wyceniają powierzchnie reklamowe, jakimi dysponują. Więcej o badaniu: www.audience.gemius.pl. 

Do schowka> Drukuj

Rodzaj treści

analiza i infografika

Branża

media

Kraj

Polska

Komentarz:

Dominik Wieprzowski

analityk biznesowy w firmie Gemius

Specjalizuje się w dziedzinie statystycznej analizy zachowań użytkowników oraz personalizacji treści. Ma na swoim zawodowym koncie udział w budowie kilku tematycznych portali internetowych. Od lat związany z Gemiusem na rynku polskim i tureckim, gdzie wspiera klientów od strony analitycznej, metodologicznej i konsultingowej

Pokaż wszystkie artykuły z ekspertem