Nowe, lokalne odsłony amerykańskiego serwisu oferującego treści wideo zostały uruchomione jednocześnie w ponad 130 krajach. W tym w Rumunii. Pierwszy miesiąc otwartego dostępu miał być zachętą dla użytkowników. Czy skuteczną?

Jak pokazują dane z badania gemiusAudience, w pierwszym miesiącu działania na rynku rumuńskim na stronę lokalnej wersji Netfliksa weszło 164 tys. internautów. W lutym i marcu sytuacja uległa diametralnej zmianie. Serwis odwiedziła za mała liczba użytkowników, aby wyniki jego popularności były widoczne w badaniu Gemiusa.

Sytuację komentuje Radosław Gołąb, Director of Advertising Business Development EMEA w Gemiusie: – Dane dotyczące popularności Netfliksa pokazują, że w przypadku tego serwisu zadziałał efekt nowości oraz 30 dniowy darmowy dostęp. Spadek liczby odsłon i użytkowników jest bardzo duży. Po pierwotnym sporym zainteresowaniu okazało się, że Netflix nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań i zwyczajnie duża część osób nie zdecydowała się na przedłużenie swoich dostępów. Zdecydowanie możemy mówić tutaj o dużym rozczarowaniu. Amerykański gigant nawet nie zbliżył się do zasięgów największych rumuńskich serwisów z materiałami wideo.